Czy Spitspergen ma coś wspólnego z naszą noblistką?
Okazuje się, że tak.
Większość z nas orientuje się, że w krainie wiecznej zmarzliny, znajduje się magazyn nasion z całego świata tzw. „Spichlerz Końca Świata”, gromadzonych tam na wypadek światowej katastrofy.
Zaś na największej wyspie archipelagu znajduje się Archiwum Arktyczne –„Biblioteka Końca Świata”, która powoli zaczyna gromadzić w specjalnej technice cyfrowej, dorobek literacki na wypadek jego utraty w rodzimych archiwach.
Tam też właśnie, trafi cały dorobek literacki Olgi Tokarczuk.
Przechowanie depozytu z twórczością naszej noblistki, sfinansowało Wydawnictwo Literackie.
wydawnictwoliterackie.pl / fot. Łukasz Giza