Wiosna roku 1943 była inna w wielu wymiarach. Warszawskie getto po wydarzeniach stycznia tajnie szykowało się na kolejny etap likwidacji. 18 kwietnia trwały przygotowania do nadchodzącego święta Pesach. Przez mur dotarły informacje o planowanej przez Niemców akcji. Świtem 19 kwietnia 1943 niemieckie oddziały wkroczyły do dzielnicy żydowskiej z zamiarem jej ostatecznej likwidacji. Kilkuset słabo uzbrojonych członków ŻOB-u i ŻZW stawiło opór. Ten zryw jest na świecie symbolem walki o godność. Symbolem pamięci o nim jest skromny wiosenny kwiat – żonkil.
Dlaczego właśnie żonkil?
Przez wiele lat 19 kwietnia, w rocznice wybuchu powstania Marek Edelman – ostatni dowódca powstania – dostawał od nieznanej osoby żółte kwiaty. To były żonkile, tulipany albo inne kwiaty, które można było dostać na wiosnę. Edelman składał je pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Tak powstała tradycja nieoficjalnych obchodów rocznicy wybuchu powstania żydowskiego, które były alternatywą dla oficjalnych obchodów organizowanych przez rząd komunistyczny. Marek Edelman był wtedy znanym działaczem opozycji. Po latach Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN zorganizowało akcję „Żonkile”, żeby przypomnieć nam wszystkim o tych strasznych wydarzeniach.
19 kwietnia tworzymy przypinkę w kształcie żółtego żonkila, która po rozłożeniu staje się żółtą gwiazdą Dawida. Nawiązuje ona do gwiazdy, którą Niemcy kazali nosić Żydom podczas wojny. Wtedy miał to był znak hańby. Teraz nosimy żonkile na znak pamięci i dumy.
Akcję Żonkile wspierają w tym roku także jej nowi ambasadorzy i ambasadorki: Bartosz Bielenia, Katarzyna Zielińska, Kayah, Magdalena Boczarska oraz Mariusz Szczygieł.
Nasza Biblioteka też jest oznaczona żonkilem… (dziękujemy Miejski Ośrodek Kultury w Konstantynowie Łódzkim)
Dołączcie…