okładka Wadysław Bartoszewski w tomie “Bóg, honor, ojczyzna” wespół z Michałem Komarem pokazuje osoby z kręgu “Tygodnika Powszechnego” oraz inteligencji warszawskiej, które odegrały ważną rolę w jego życiu.

Ryszard Kaczorowski, Antoni Słonimski, Halina Czarnocka czy Stanisław Broniewski to niektóre z osób, jakie znajdziemy na kartach książki. Postaci mniej lub bardziej znane dopiero po lekturze ich skomplikowanych życiorysów stają się osobami z krwi i kości, które zaskakuja. Przykład?

Jeden z bliskich przyjaciół prof. Bartoszewskiego – Oswald Rufeisen złożył śluby wieczyste pozostając Żydem. Twierdził, że chrystianizm ma mocne podbudowy żydowskie a Nowy Testament jest logiczną konsekwencją starego.

Józef Garliński – porucznik AK i autor wielu publikacji historycznych przez kilkadziesiąt lat trwania przyjaźni z Bartoszewskim nigdy się nie pokłócił. Kazimierz Iranek – Osmecki zamiast robić karierę na zachodzie do końca pozostał żołnierzem Józefa Piłsudskiego.

Tytuł książki ukazującej się nakładem wydawnictwa PWN – “Bóg, honor, ojczyzna” w skrócie (i bardzo trafnie) opisuje bohaterów książki. Bohaterów, którzy w większości mogli odejść w niepamięć gdyby nie Bartoszewski. Skrupulatny i dociekliwy w swojej działalności prezentuje czytelnikowi sylwetki każdej ze znanych sobie osób tak, iż nie da się ich zapomnieć.

Osobiste listy, notatki czy zdjęcia pozwalają nam lepiej zrozumieć środowisko,które prof. ukształtowało. Czynią też z książki unikalny dokument o wartości historycznej.

Przyjaciele Bartoszewskiego znad Jordanu i Tamizy nie zostaną zapomniani.